Shantyman
* sł. i muz. Darek Raczycki
Shantymanie dalej graj!
Gdy robota z nami trwaj!
Bierz gitarę gdy wołają nas do lin!
Kiedy wiatr osmaga twarz,
pod nogami pokład masz,
pracujemy gdy podajesz pieśni rytm.
Gdy robota ostro wre, wtedy szarpiesz struny swe
i pomagasz bo przy pracy trzeba grać,
jednym głosem wszyscy „raz”, by popłynąć w słońca blask,
zgodnym chórem śpiewa z tobą morska brać.
Shantymanie dalej graj…
Zaciągałeś się nie raz, każdy kliper szkuner znasz,
po herbatę nie raz gnał eś aż do Chin,
a że czasem grosza brak, został z ciebie stary wrak,
śpiewasz dalej, nic nie robiąc sobie z drwin.
Shantymanie dalej graj…
Kapitanów miałeś stu (każdy diabeł bez zdań dwu)
i bosmanów ciężką rękę dobrze znasz,
choć na obiad często śledź, zamiast złota zwykła miedź,
śpiewasz ciągle i na morze zawsze gnasz.
Shantymanie dalej graj…
Ciężka praca ci nie w smak, pewnie z tobą coś nie tak,
dzisiaj młodzi wciąż czekają na twój śpiew…
Shantymanem zowią cię, bo grasz dla nich całe dnie,
będziesz śpiewał, bo robota zawsze jest.
Shantymanie dalej graj…